Odpowiednio zadbane i
pięknie wypielęgnowane brwi stały się niezbędnym elementem twarzy kobiet. Dużo
dawniej modne były grube i krzaczaste, a jeszcze dziesięć lat temu cienkie i
wyskubane. W ostatnich latach na popularności bardzo zyskał również makijaż permanentny,
jednak powoli traci on swoich zwolenników, być może ze względu na fakt, że po
takiej sesji brwi często są osłabione, a nawet wypadają w całości.
Produkty Revitalash dostępne tutaj: www.sklepestetyka.pl/revitalash
Z sezonu na sezon coraz modniejsze
stają się naturalne looki. Co więc zrobić aby mieć brwi, które charyzmatycznie
podkreślają spojrzenie i twarz, ale nie zabierają całej uwagi? Można je
pomalować, ale jeśli ubytki we włoskach są duże może to wyglądać
karykaturalnie. Najlepiej zamiast ukrywać brak brwi, po prostu je zregenerować
i wyhodować nowe. Dobrą opcją w tym wypadku będzie wybór odżywki do brwi. Na
rynku istnieje kilka preparatów w
różnych przedziałach cenowych.
Moje
brwi są bardzo rzadkie i jasne, dlatego zdecydowałam się na jeden z lepiej
ocenianych produktów – RevitaLash Eyelash Conditioner. W składzie znajdziemy ekstrakty roślinne z żeń - szenia, pszenicy, nagietka
lekarskiego, zielonej herbaty, oraz nienasycone kwasy karboksylowe, które stymulują intensywny i szybki wzrost rzęs. Odżywkę stosuje się raz na dobę, na całe brwi,
można jej nałożyć więcej jeśli jakieś miejsca są wyjątkowo problematyczne. Na
efekty czeka się około dwóch miesięcy, ale później leci już z górki. Brwi stają
się pełniejsze, wyraźnie widać nowe włoski, a nawet ich ogólny kształt ulega poprawie.
Co ciekawe brwi również stają się ciemniejsze, jest to bardzo dużym
udogodnieniem, gdyż henna w regularnym stosowaniu bardzo osłabia włoski.
Odżywkę stosować mogą również Panie z makijażem permanentnym, dzięki temu ich
brwi mogą zyskać na naturalności. Buteleczka starcza na około pięć miesięcy i
przy uważnym nakładaniu jest to czas wystarczający do osiągnięcia oczekiwanego
efektu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz